Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BW 2005. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BW 2005. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 grudnia 2018

W roku 2019 model BW 2005 zostanie zastąpiony nowym modelem.




No cóż, smutne. Zacytuję informację, która pojawiła się na stronach firmy Prabos - dostawcy butów dla Bundeswehry


"To już koniec znanego i bardzo lubianego modelu BW 2005.

Bundeswehra powoli odświeża swoją kolekcję butów dla żołnierzy. Po ca. 13 latach dotychczasowy model BW 2005  zostanie on zastąpiony nowym modelem.

Co się zmieni? Wszystko.
Podstawowe  informacje o nowym modelu Kampfschuhe przedstawiamy poniżej :
  • Buty o charakterze trekkingowym
  • Cholewka ze skóry nubukowej , grubość 2,0-2,2
  • kolor brązowy
  • Podszewka : membrana Gore-Tex
  • Ochrona przodu i tyłu buta przez gumowy otok
  • System szybkiego sznurowania z hakiem samozaciskowym
  • Podeszwa Vibram
  • wyjmowana wkładka
  • Waga < 1,7 kg przy rozmiarze 270
  • Wysokość cholewki 170 mm dla rozmiaru 270
  • Bardzo wysoka oddychalność
  • Wodoodporność do 72 godzin.
  • Montaż podeszwy: system klejony a nie wtrysk bezpośredni.
Czego najbardziej będzie nam brakowało? Na to pytanie chyba każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Nam najbardziej skórzanej podszewki, która zostanie zastąpiona membraną Gore Tex.
Ostateczne szczegóły poznamy, gdy przedstawiona zostanie nowa specyfikacja butów tzw. Kampfschuh leicht.
W związku z powyższym produkcja modelu BW 2005 będzie systematycznie wygaszana w naszej firmie w roku 2019.  Rok 2019 będzie  ostatnim rokiem w którym będą produkowane buty Bundeswehry BW 2005
Zdjęcie w nagłówku przedstawia nowy model.  W najbliższym czasie z pewnością ten wpis zostanie zaktualizowany, gdy tylko będziemy mieć nowe informacje."

środa, 21 września 2016

Buty wojskowe Bundeswehr - krótka historia


Do napisania tego posta skłonił mnie komentarz Kamomaniaka, który opublikowany został pod postem 

http://buty-wojskowe.blogspot.com/2016/04/czy-jest-niebezpieczenstwo-ze-wrocimy.html#comment-form

Jego post cytuję w całości dla ułatwienia Wam możliwości zapoznania się z nim (pisownia oryginalna)


Może to nie najlepszy temat, na taki komentarz, ale w starym wpisie może zostać niezauważony.
W sieci znalazłem taki komentarz, pod artykułem o jakości obuwia dla naszych żołnierzy:
"Kto dziś wie, że BW Kampfstiefel Modell 2000 nie tylko były produkowane w polskich firmach obuwniczych z pochodzącej z Polski skóry, ale też były polskim projektem? Nie pomnę już, która to polska firma przygotowała ów projekt dla polskiego MON - ale sądząc po pewnych niuansach można przypuścić, że był to "Kupczak" - które nie przyjęło go na wyposażenie polskich żołnierzy, ze względu na jednostkowe koszty wytwarzania wyższe niż dla lubelskich "Niw" - pierdzistołki urzedasy z ministerstwa i trepy z kwatermistrzostwa po raz kolejny pokazały (mniej więcej wtedy, kiedy przyjmowali na wyposażenie armii też zupełnie nieudane umundurowanie "wz. 93", "typu pantera", odrzucając lepsze wzory!), że za nic mają wygodę i skuteczność polskich żołnierzy... Wzgardzony przez polskie MON projekt został wystawiony w konkursie na nowe "buty bojowe" Bundeswehry - choć, niestety, nie wprost przez firmę która go stworzyła, tylko przez Niemców - i wygrał, dzięki czemu szykujące się wcześniej do jego produkowania dla polskiego MON nasze firmy obuwnicze mogły bardzo szybko dostarczyć Niemcom setki tysięcy par, nie mówiąc już o zasileniu polskiego rynku dziesiątkami tysięcy par z "serii rozruchowej", partii odrzuconych przez Bundeswehrę ze względu na jakieś drobne nie spełnianie bardzo wyśrubowanych wymagań odbiorczych, i z "nadwyżek produkcyjnych"... Na polskim wolnym rynku cena wytwarzanych w Polsce BW 2000 faktycznie była dwa razy wyższa od ceny "Niw", ale ich jakość zdecydowanie więcej niż dwukrotnie przekraczała jakość lubelskiego "produktu butopodobnego dla wojska"...
Czy to może być prawda, czy kolejny mit?


Niestety jest to kolejny mit. Buty Bundeswehry cały czas ewoluują i w zasadzie każdy nowy model powstaje na bazie starszego. Nie jest prawdą, jakoby firma z Polski (Kupczak) brała udział w przygotowaniu tego modelu, z którym następnie pojechała do Bundeswehry, położyła na stół a Niemcy natychmiast z wielką radością podpisali kontrakt na setki tysięcy par takiego obuwia jak jest to sugerowane w w/w poście. Tak to nie funkcjonuje. Zwłaszcza w odniesieniu do firm z tzw. Wschodniej Europy.
Zdjęcie 1 Źródło archiwum własne.Jest to model z pierwszej wojny światowej, jednak  buty z czasów II wojny światowej podobnie wyglądały.
Cofnijmy się jednak może nie do początku, ale do czasów wojny. Wówczas zwykli żołnierze Wehrmachtu posiadali buty za kostkę (ze względu na oszczędność skóry), podobne do tych na powyższym zdjęciu, w których podeszwa była przybijana gwoździami (tzw. teksami), a obcas zaopatrzony był w stalową podkowę, która miała ograniczyć ścieranie się podeszwy. 



Okazało się, że gwoździe bardzo szybko odprowadzają ciepło z wnętrza buta, co prowadziło do szybkiego wyziębienia stóp. Z tego względu na froncie wschodnim poszukiwano „walonek” – filcowych butów armii radzieckiej.  
W okresie powojennym było dużo modeli – ten okres jednak pominiemy, bo nie miał nic wspólnego ze znanymi dzisiaj modelami BW 2000 i BW 2005.

update: 22.09.2016
----
Co ciekawe, pierwotnie buty Bundeswehry były w kolorze brązowym. Zdjęcie przedstawia KS z tzw. "Oberfeldwebelsohle" (podeszwą starszego sierżanta) ze względu na charakterystyczne profile na obcasie odpowiadające naramiennikom właśnie starszego sierżanta.


Oberfeldwebelsohle -
podeszwa starszego sierżanta

Buty Bundeswehr  w kolorze brązowym,
z naniesioną czarną jeszcze widoczną pastą.
Klick aby powiększyć



Pielęgnacja /pastowanie/ tych butów wojskowych, dozwolone było tylko brązową pastą dostarczaną przez Bundeswehr, jednak później zaczęto pastować je czarną pastą , ponieważ brązowe buty nie pasowały do czarnego, skórzanego pasa noszonego przez żołnierzy. Dlatego też w Bundeswerze zadecydowano o zmianie koloru na czarny. Od tego momentu produkowane są buty wyłącznie w kolorze czarnym.

--------

Dopiero w latach pod koniec lat 90 wprowadzono model, który można uznać za pierwowzór modelu 2000. Był to but z przeszywaną podeszwą, o wyraźnym profilu. Póżniej  dodano w bucie skórzaną podszewkę, co poprawiło komfort chodzenia. 
Zdjęcie 2 Kampfstiefel (buty wojskowe) jedna z pierwszych wersji
Źródło: wikipedia. 



Pierwotna wersja nie posiadała podszewki skórzanej  całym bucie. Również górna część buta nie maiła kołnierza z pianki. 
Na początku lat 90 nastąpiła kolejna duża zmiana. Wprowadzono amortyzującą międzypodeszwę taką, jaka jest w modelu 2000 i 2005. Podeszwa była jednak klejona, co przy dużej różnicy temperatur powodowało odklejanie się jej. Kolejnym słabym punktem tego modelu była trudność ubierania i zdejmowania buta, co często prowadziło do uszkodzenia podszewki skórzanej w szczególności, gdy była wysuszona lub przemoczona. 
Wszystkie wady poprawiono w modelu 2000. Profilowana podeszwa, przeszywany system montażu, szerokie otwarcie rozsznurowanego buta, podszewka wykonana w całości ze skóry. 
Nawet w ramach jednego modelu np. 2000 przy wydaniach kolejnych norm pojawiały się drobne zmiany. Pierwotnie w modelu 2000 środkowy hak samozaciskowy był zamknięty. Podczas alarmu uniemożliwiało to szybkie ubranie buta (szybkie przewleczenie sznurówki przez oczko samozaciskowe). Oczko to zostało zastąpione później hakiem samozaciskowym. 
Kolejnym milowym krokiem był już opisywany model BW 2005. Tak samo jak w modelu 2000 model 2005 doczekał się  już 14-tego wydania zaktualizowanej normy. 
Jak przedstawiłem tutaj, żadna z polskich firm mnie miała żadnego wpływu na rodzaj butów, które używa Bundeswehra. 

Zobacz też wcześniejszy post.

http://buty-wojskowe.blogspot.com/search/label/Kupczak

Teraz odniosę się do fragmentu przytoczonego  ”...czemu szykujące się wcześniej do jego produkowania dla polskiego MON nasze firmy obuwnicze mogły bardzo szybko dostarczyć Niemcom setki tysięcy par, nie mówiąc już o zasileniu polskiego rynku dziesiątkami tysięcy par z "serii rozruchowej", partii odrzuconych przez Bundeswehrę ze względu na jakieś drobne nie spełnianie bardzo wyśrubowanych wymagań odbiorczych, i z "nadwyżek produkcyjnych".

"[...]nasze firmy obuwnicze [...]" - czyli kto? Demar? A może Wojas? Protektor? Trochę mało w tym poście rzeczowych informacji! 

 „[...]setki tysięcy par[...]” - ??? Wow!

Jeszcze w latach 80 kontrakty dla Bundeswehry były rzeczywiście duże, czasami nawet ponad 120.000 par jednego modelu, z reguły jednak 60.000-80.000 jednak żadna z firm ze względu na bezpieczeństwo dostaw nie dostawała całej puli. Z pewnością nie były to setki tysięcy par. Tym bardziej, że nie było nigdy tylu żołnierzy w Bundeswehrze. Dla kogo więc te setki tysięcy par miały być produkowane?

[...]dziesiątkami tysięcy par z "serii rozruchowej[...]" - czyli seria rozruchowa, to była liczba odpowiadająca wielkości kontraktu? Czyli przyjmując cenę pary 100 EUR x 60.000 par ktoś zainwestował 600.000 EUR czyli jakieś 2.400.000 zł w serię rozruchową? Również nie sądzę aby można było tak łatwo na rynku detalicznym sprzedać takie ilości butów.

Firmy produkujące dla Bundeswehry oczywiście chciały obniżyć swoje koszty i powiększyć  w ten sposób marżę i szukały w Europie Wschodniej firm, które będą w stanie wykonać dla nich całego buta lub uszyć cholewki (najbardziej pracochłonna część produkcji, w związku z czym najdroższa). 
I tak na przykład półbuty galowe dla Bundeswehry 
Zdjęcie 3 tego rodzaju buty dostarcza teraz dla Bundeswehry firma Stump& Bayer (Niemcy)oraz firma Prabos (Czechy).
 Źródło:  strona firmy Prabos.



produkowane były przez nieistniejącą już firmę na południu Polski na zlecenie niemieckiej firmy z Bremen. Niestety czasami dana partia butów nie spełniała bardzo rygorystycznych norm Bundeswehry i buty zostawały odrzucone. 
W latach 80 można było np. kupić ca. 40.000 par czarnych, widocznych na zdjęciu  półbutów, które zostały odrzucone przez Bundeswehrę i które były wyprodukowane w Polsce. 
Wspomniana polska firma z południa Polski produkowała też dla niemieckiej firmy buty sportowe Gelande . Takie:

Zdjęcie 3 Sportschuhe Gelande; Źródło: aukcja na ebay


Również inne modele butów były produkowane częściowo lub w całości w Polsce.
Cholewki do butów KS 2000 były szyte w okolicach Wrocławia, buty KS 2000 były w całości produkowane dla klienta niemieckiego w Chełmku – była to jednak tylko usługa czyli wykorzystanie taniej siły roboczej w Polsce w porównaniu do Niemiec, w celu uzyskania wyższego zysku. Jednak były to małe ilości w stosunku do wartości kontraktów. Jak już wspominałem, nie wszystkie buty spełniały rygorystyczne normy i kontrola jakości z firm zlecający odrzucała  czasami duże ilości obuwia. Buty te trafiały wówczas na rynek wtórny w Polsce. Nie było czegoś takiego jak „NADWYŻKI PRODUKCYJNE” jak to określono w poście na początku, które trafiały na rynek. W latach 90 Były to po prostu kiepskie buty w II gatunku, które nie zostały odebrane przez Bundeswehrę. 
Do tej pory można na allegro spotkać tego rodzaju buty, opisana jako II gatunek. Z pewnością nie wszystkie buty w II gat. były produkowane w Polsce. Chyba każda z firm miała większą lub mniejszą wpadkę z jakością.

Przeczytaj też post:

https://buty-wojskowe.blogspot.com/2014/09/buty-bundeswehry-ii-gatunek.html


Nie tylko wspominana już na tym blogu firma Prabos z Czech ale również inne polskie firmy produkowały buty Bundeswehry. Zlecającym były jednak zawsze firmy dostarczające bezpośrednio do Bundeswehry. O ile wiem, Prabos jest to jedyna firma, której udało się zmienić status z poddostawcy na dostawcę dla Bundeswehry. Ciekawe w czym tkwi tajemnica takiego stanu rzeczy? Dobra jakość? Być może produkcja dla sił zbrojnych w innych krajach uwiarygodniła ją w oczach osób decyzyjnych w Bundeswehr?   

Jedyne zdanie zgodne z prawdą z cytowanego powyższego posta  to „[...]Na polskim wolnym rynku cena wytwarzanych w Polsce BW 2000 faktycznie była dwa razy wyższa od ceny "Niw", ale ich jakość zdecydowanie więcej niż dwukrotnie przekraczała jakość lubelskiego "produktu butopodobnego dla wojska". Jak wspominałem, cena w Polsce była niższa ze względu na tanią wówczas siłę roboczą, dlatego niemieckie firmy chętnie, nie tyko w Polsce ale również w Europie Wschodniej szukały firm mających możliwości podwykonania zleconych zadań czyli wyprodukowania butów tanio i w dobrej jakości. 
Obecnie, o ile wiem, w Polsce nie są produkowane żadne buty lub elementy butów dla Bundeswehr. Prawdopodobnie ma to związek z wyższymi kosztami produkcji, a dostawcy dla wojska szukają wciąż nowych zakładów, przenosząc wykonywanie pracochłonnych czynności bardziej na wschód, gdzie koszty produkcji są niższe. Obecnie część produkcji butów sportowych ulokowana jest np. w Serbii. 
Ze względu na koszty „wypadł” już model Gelande przedstawiony na zdjęciu powyżej i został zastąpiony butami różnych dostawców (adidas, nike) produkowanymi w Azji, które BW kupi zapewne za 8-15$ czyli z pewnością znacznie taniej niż można byłoby je wyprodukować w Polsce. 

wtorek, 18 sierpnia 2015

Podróbki butów wojskowych Bundeswehry BW 2005

nowe podróbki na rynku polskim butów dla Bundeswehry


Zanim zaczniesz  czytać tego posta czytelniku, zachęcam do przeczytania jednego z wcześniejszych postów dotyczących butów wojskowych Bundeswehry  w drugim gatunku i różnego rodzaju podróbkach.

Post ten możesz przeczytać tutaj:



Jeden z czytelników tego bloga w swoim komentarzu (z dnia 17 sierpnia 2015 16:00) do posta 


zwrócił moją uwagę na buty Bundeswehry model rzekomo BW 2005, które pojawiły się na Allegro. 

Sprzedający daje do zrozumienia, że są to oryginalne buty dla "żołnierzy Armii Niemieckiej"

Poniżej print screen z opisu aukcji.



To, że buty wojskowe Bundeswehry są podrabiane przez różne firmy świadczy tylko o tym, że są one bardzo dobre i sprawdzone. 
Opinie dotyczące butów wojskowych produkowanych dla Bundeswehry, tylko to potwierdzają.
Nowością jest to, że pochodzą z Polski a produkowane są przez firmę, która dla Bundeswehry nigdy nie produkowała. 
O ile cholewka rzeczywiście na pierwszy rzut oka wygląda na  kopię cholewki modelu BW 2005 to zastosowana podeszwa nie ma nic wspólnego z oryginałem. 

Pomijając profil podeszwy, który znacznie różni się od oryginału, wykonana jest w całości z PVC. A jak wiecie, podeszwa w BW 2005 składa się z warstwy z gumy i podpodeszwy wykonanej z PU - co w znacznym stopniu obniża wagę buta i polepsza amortyzację.

Na podstawie zdjęć wydaje się, że podeszwa jest klejona a nie montowana za pomocą wtrysku bezpośredniego. Tej informacji brak w opisie a jest niezwykle istotna. 
Podeszwa posiada również imitację przeszywania podeszwy tak jak to miało miejsce w modelu BW 2000.
Jest to jednak tylko imitacja. 

W tym archiwalnym poście możesz przeczytać jaka jest różnica pomiędzy wtryskiem bezpośrednim a systemem montażu norweskim (Zwiegenäht)



Buty Bundeswehry podrabiane




Jeżeli jeszcze ktoś ma wątpliwości, to może porównać widok oryginalnej podeszwy dla butów wojskowych Bundeswehry (pritscreeny poniżej wykonane z dokumentacji technicznej Bundeswehry) ze zdjęciem podeszwy oferowanych powyżej butów rzekomo Bundeswehry.


Tak wygląda oryginalna podeszwa butów Bundeswehr 2005


Podeszwa butów taktycznych BW
pritscreen podeszwy butów Bundeswehry

Podeszwa BW 2005
Printsceen rysunku technicznego podeszwy butów BW (z dokumentacji technicznej)

Dlaczego producent nie zrobił podeszwy montowanej za pomocą wtrysku bezpośredniego ? Gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi wówczas zazwyczaj o pieniądze. Montaż za pomocą wtrysku bezpośredniego wymaga dużych nakładów inwestycyjnych : wtryskarka ca. 1 mln EUR, komplet form na jeden rozmiar ca. 6000 EUR. Na środkowe numery najczęściej występujące należy mieć po 3-4 formy. Komplet form na całą rozmiarówkę może wiązać się z wydatkiem nawet ca. 100.000 EUR.
Aby uniknąć tych kosztów producent tych butów zakupił gotową podeszwę podobną do oryginalnej, która została przyklejona do cholewki. 
Podeszwa klejona nie jest w gruncie rzeczy niczym złym i jest powszechnie stosowana w produkcji butów taktycznych ale buty dla wojska produkowane są z reguły metodą wtrysku bezpośredniego.


A wracając do naszej aukcji. 
Osobiście nie mam nic przeciwko wprowadzaniu na rynek nowych modeli. Jednak jako konsument oczekiwałbym prawdziwej informacji o oferowanych butach. 

Można przecież w opisie zamieścić informację: 
"buty produkowane na wzór modelu BW 2005 "  lub 
"model wyprodukowany w oparciu o wzór butów dla Bundeswehry BW 2005" itd. 

a nie informowanie, że są to buty "używane jest głównie przez żołnierzy Armii Niemieckiej ". Bo to nie są te buty ! Jest to celowe wprowadzanie w błąd.

"Prawie robi różnicę" - także w tym przypadku



"Jeśli nie ma różnicy, to po co przepłacać"

też chyba nie znajdzie zastosowania. Bo różnica jest i to duża !

A Wy co myślicie o takich trickach sprzedawców ? Napiszcie w komentarzach. 

Update: 8.03.2017
Na znanym serwisie aukcyjnym nowe modele butów Bundeswehr 2005. 
W opisie jak widać podobno oryginalne. W rzeczywistości, z oryginałem nie mają nic 
wspólnego. Obiektywnie muszę jednak  przyznać, że cholewka skórzana jest całkiem przyzwoicie uszyta. Odnośnie materiałów użytych do produkcji tylko na podstawie zdjęcia nie będę się wypowiadał. Widać ktoś świadomie przygotował ten wzór, gdyż nawet mamy widoczną perforację na języku. Zrobienie jej wymaga specjalnej maszyny, która nie jest tania.



podróbki trzewików wojskowych
Podrabiane BW 2005 (logo sprzedającego wymazane)

Można wszystko podrobić, jednak z podeszwą jest dużo trudniej (pisałem o tym powyżej).
W tej ofercie podeszwa jest przyklejana w tradycyjny sposób czyli cała gotowa podeszwa jest przyklejana do spodu obuwia. Nie jest to połączenie tak trwałe, jak w przypadku montażu za pomocą wtrysku bezpośredniego, jednak jeżeli zostanie to fachowo zrobione, nie powinno być problemu. 

Gdy macie wątpliwości czy but jest oryginalny czy nie , musicie obejrzeć podeszwę. 
Tak wygląda nie oryginalna podeszwa BW 2005 (klik aby powiększyć)
 Cena rzeczywiście jest atrakcyjna. Jeżeli ktoś nabył te buty nie opisze w komentarzach jak się sprawują. 
To małe uaktualnienie powstało po komentarzu czytelnika  z dnia 8 marca 2017 13:54. 



wtorek, 31 marca 2015

Pielęgnacja obuwia wojskowego ze skóry

Jak i cym czyścić buty wojskowe ze skóry ?




Osoby, które zakupiły buty wojskowe często zastanawiają się i szukają na forach informacji jak takie buty można pielęgnować i zabezpieczyć.

Padają często wzajemnie wykluczające się opinie. Zwiększa to jeszcze niepewność odnośnie sposobów pielęgnacji. 
Zanim zaczniemy szukać w internecie informacji dotyczących pielęgnacji musimy odpowiedzieć sobie na 2 pytania. 

  • z jakiego rodzaju skóry mamy buty ?
  • co jest celem naszej pielęgnacji ?

Większa oddychalność                                                                              Mniejsza wodoodporność

czy może


Mniejsza oddychalność                                                                               Większa wodoodporność


Buty wojskowe ze skóry licowej np BW 2005


Załóżmy, że kupiliśmy buty wojskowe bundeswehry 2005 o których już tutaj wspominałem. 
Buty te wykonane są z naturalnej  skóry licowej, która jest już z natury hydrofobowa. Jednak aby podwyższyć parametry poddawana jest w czasie garbowania procesowi hydrofobizacji. 
Odpowiednia grubość skóry oraz wyżej wspomniany proces pozwala aby buty w warunkach laboratoryjnych były przynajmniej przez 6 godz. wodoodporne.

Buty są testowane zgodnie z normą DIN SPEC 53264-1:2011-05 w symulatorze chodu (niem. Gehsimulator).

Buty z naturalnej skóry zawsze wcześniej czy później przemokną. Skóra na butach posiada pory, które pozwalają na "oddychanie" stopom . Niestety wiele osób po zakupie nowego obuwia próbuje (świadomie lub nie świadomie) zrobić z butów gumiaki. 
Traktowanie butów różnymi pastami żywicznymi, wygrzewanie w piekarniku z kalafonią i tym podobnymi rzeczami prowadzi do zatkania porów skóry. Z całą pewnością buty będą wówczas wodoodporne. Jak kalosze. 
Ale czy naprawdę na tym nam zależy ?


Co zrobić aby buty wojskowe Bundeswehry były wodoodporne ?


Bundeswehra też  doszła do wniosku, że buty wcześniej cz później przemokną i już w latach 80 wprowadziła do wyposażenia tzw."Überschuhe", które zakłada się na trzewiki wojskowe. Następnie w roku 2001 powstała pierwsza norma TL, która opisywała wszystkie parametry jakie powinny spełniać te nakładki na buty.

Gumiaki Bundeswehry
Bundeswehr Gummiuberschuhe
Jak to wygląda w praktyce ? Moje BW 2005 rozmiar 41 (Mondopoint 260) mieszczą się w kaloszu przewidzianym na rozmiary 255-265.


Kalosze były produkowane w następujących rozmiarach



Gumiaki wojskowe Bundeswehry BW i buty militarne Bw 2005
BW 2005 owinięte gumiakami




Bundeswehr kalosze gumowe i i model 2005
Gumowy język miechowy zapobiega przenikaniu wody

Jak zapewnić wodoodporność butów


Wodoszczelne buty Bundeswehry
Szczelnie zapakowany but BW 2005

Pamiętajcie ! Tylko w ten sposób osiągniecie 100% wodoodporność butów Bundeswehr 2005 i innych.


Buty wyglądają jakby były do obory ale doskonale spełniają swoje zadanie. Przy kapryśnej pogodzie nakładam je na moje wojskowe i mogę jeździć na motorze. Wprawdzie zmiana biegów możliwa jest tylko piętą, jednak nie za bardzo mi to przeszkadza. Myślę, że również doskonale sprawdzą się u myśliwych czy wędkarzy. 

Gummiüberschuhe w zamyśle konstruktorów miały chronić nie tylko przed wodą ale również zimą, podczas  mrozów miały pełnić rolę izolacyjną. Model ten został zaprojektowany specjalnie dla potrzeb Bundeswehr.

Pomimo, że są one wszędzie dostępne, nie są one już produkowane od ponad 8-10 lat. Związane jest to z bardzo wysokimi kosztami produkcji. Pierwotnie buty te robiła czeska Bata, a ostatni kontrakt ca. 8 lat temu wykonała dla Bundeswehry niemiecka firma zlecając produkcję w jednym z zakładów na Słowacji. 
Butów w tej technologii już w Europie nikt nie produkuje ze względu na wysoką pracochłonność i związane z tym wysokie koszty wytworzenia. Buty te produkowane są z elementów (płatów) gumowych, które są ze sobą razem wulkanizowane (nie klejone !) a wszystkich elementów nie da się zwulkanizować w jednaj operacji. W dodatku wszystkie operację muszą być wykonywane ręcznie - nie da się ich zautomatyzować. Ponieważ proces wulkanizacji trwa od kilku do kilkunastu minut, buty te były droższe niż typowe wówczas buty wojskowe Bundeswehr 2000.  

To były wskazówki dla wszystkich, którzy chcą swoim butom zapewnić 100% wodoszczelność.

Dla wszystkich, którym natomiast zależy na tym aby but razem z nami mógł "oddychać" mogę tylko polecić  aby pamiętali iż nowe buty nie wymagają zazwyczaj nadmiernej pielęgnacji. 
Zbyt intensywne wcieranie lub nanoszenie zbyt dużej ilości środków może wręcz obniżyć parametry skóry. Takie impregnowanie tłuszczami i woskami zatyka pory skóry i nie pozwala jej oddychać.
Nie jest konieczne pastowanie butów po każdej wycieczce. Buty przede wszystkim należy oczyścić z błota i pozwolić im powoli wyschnąć ("odpocząć").
Ważne jest aby usunąć wszystkie zabrudzenia aby nie utrwalać środkami konserwującymi brudu i zacieków.
Trzeba pamiętać aby wyjąć wyściółkę z butów, nawet gdy krótko z nich korzystaliście. Pozwoli to na szybsze odparowanie wilgoci z podpodeszwy. 

Przy zakupie butów można kupić od razu  krem do obuwia i gdy w dotyku skóra okaże się sucha, wówczas możemy nanieść warstwę pasty/kremu najlepiej hydrofobowego na powierzchnię butów. Odpowiednio natłuszczona skóra nie będzie miała tendencji do pękania a pory w skórze nie zostaną zatkane. Dodatki hydrofobowe w kremie będą odpychały cząsteczki wody, co zapewni nam suche nogi oby jak najdłużej.

Z pewnością producenci środków do pielęgnacji obuwia będą mieli inne zdanie ;-)


Konserwacja butów wojskowych z membraną Gore-Tex (skóra licowa) 

To samo dotyczy konserwacji butów wojskowych czy też butów taktycznych z Goretexem. 
W skórę w tego rodzaju butach nie możecie wcierać jakiejś pasty do butów. Powoduje to zatkanie por w skórze przez co transport pary wodnej z wnętrza buta jest już znacznie utrudniony. Buty z membraną Gore-Tex są droższe nie ze względu na samą membranę (chociaż rzeczywiście sama membrana jest droższa niż inne membrany ale na cenę buta ma to mały wpływ) ale se względu na skórę od której wymaga się wyższej paroprzepuszczalności niż w innych butach. Często w specyfikacji można spotkać zwrot "skóra o podwyższonej paroprzepuszczalności" - dotyczy to właśnie skór używanych razem z membranami. 
Intensywnie pastując taką skórę zatykamy wszystkie pory co skutecznie uniemożliwi "oddychanie"


Pory w skórze widoczne już przy 100 x powiększeniu. 
Zbyt intensywne wcieranie pasy do butów powoduje zatkanie tych mikroskopijnych porów.

Aby nie zaburzyć transportu pary wodnej i jednocześnie zadbać o skórę przede wszystkim nie należy dopuścić do nadmiernego wysuszenia skóry.
Najlepiej do pielęgnacji butów skórzanych z membraną Gore-Tex nadają się środki zawierające w swym składzie substancje hydrofobowe. 
Hydrofobowy krem do obuwia zagwarantuje, że kropelki wody będą odpychane od skóry a sama receptura jest dobrana w taki sposób aby nawilżyć skórę nie zatykając jej porów. Dlatego konsystencja kremu jest bardziej płynna niż zwykłej pasy do obuwia, gdzie zależy nam zazwyczaj na osiągnięciu wysokiego połysku (np. przy półbutach wyjściowych).

Zobacz też na wcześniejszy post  dotyczący membran Gore-Tex

http://buty-wojskowe.blogspot.com/2014/09/goretex-w-butach-trekkingowych-i.html


Buty wojskowe ze skóry welurowej (np. buty pustynne Bundeswehry)

Zarówno skóra welurowa jak i nubukowa wymagają podobnej pielęgnacji. Wiele osób myli skórę nubukową ze skórą welurową lub jeszcze gorzej ze skórą zamszową. Zamsz jest bardzo miękki i delikatny z tego względu stosowany jest najczęściej do produkcji rękawiczek, odzieży ewentualnie do delikatnych butów wyjściowych ale z pewnością nie przy produkcji butów wojskowych czy też taktycznych.

Skóra nubukowa przypomina w dotyku brzoskwinię a na skórze welurowej włoski są wyraźniejsze, większe i dłuższe.
Są to skóry otwarte o doskonałej paroprzepuszczalności, jednak ze względu na swoją strukturę łatwo ulegają zabrudzeniu. 
Brud i kurz najłatwiej usunąć szczoteczką a następnie zastosować impregnat do obuwia. Najlepiej poszukajcie dedykowanego hydrofobowego impregnatu do obuwia w sprayu.

Dlaczego spray a nie pasta?
Użycie zwykłej pasty (nawet bezbarwnej) do skóry welurowej zmieni jej barwę i strukturę. Zaletą skóry welurowej jest jej wysoka paroprzepuszczalność. Intensywne stosowanie pasty może zatem pozamykać pory w skórze. Dostępne są specjalne pasty do nubuku, które są znacznie lepsze niż zwykłe pasty. Jednak zalecam stosowanie sprayów, który pozwoli na zachowanie oryginalnego wyglądu skóry welurowej i są znacznie łatwiejsze u użyciu.

Dlaczego hydrofobowy ? 
Środki hydrofobowe mają tą właściwość, że odpychają wodę a więc również błoto co pozwala na zachowanie świeżego wyglądu twoich np. pustynnych butów wojskowych.

Ceny:
Przeglądając oferty dedykowanych hydrofobowych impregnatów do obuwia widać bardzo dużą rozbieżność cen. Czasami tak wysokie ceny nie są IMHO uzasadnione. Uważam, że ceną fair jest ca. 10-13 zł za 100 ml. 
Oczywiście można znaleźć spraye czy pasty nawet za 45 zł za 100 ml.

Buty z weluru wymagają szczególnego traktowania ze względu na fakt, iż bardzo łatwo ulegają zabrudzeniu. 

Ja z reguły wszelkie impregnaty czy pasty staram się kupować razem z obuwiem u tego samego producenta. Jestem przekonany, że producenci obuwia doskonale wiedzą jakie preparaty są odpowiednie i oferują tylko sprawdzone środki do pielęgnacji.


Źródła:
  1. Normy przemakalność obuwia badanie, Gehsimulator opis http://www.beuth.de/de/technische-regel/din-spec-53264-1/140070462
  2. Badanie przemakalności w obuwiu z membraną Goretex 
  3. Pielęgnacja skóry  
  4. http://armyworld.pl/ 
  5. np. tu można zakupić gumiaki Bundeswehry
  6. http://www.tactical.pl/forum/index.php/topic,75695.0.html ciekawy wątek dotyczący pielęgnacji obuwia wojskowego

Update z dn. 3.04.2015

Szukając informacjo o nakładkach gumowych na buty wojskowe, natrafiłem na informację o nowym przetargu Bundeswehry (z marca 2015). Przedmiotem przetargu są  wodoodporne i chroniące przed zimnem nakładki na buty wojskowe.

Zagłębiając się w dokumentację można wyczytać, że mają one być elastyczne, lekkie ca. (800g) i mają nie ograniczać ruchu podczas długich marszów. Cholewka ma być wykonana z poliestru, a nie z gumy jak wcześniej. Jako ocieplina do buta zastosowany ma być naturalny kożuszek (barani?)
Wskazuje to, że Bundeswehra porzuciła już definitywnie zamawianie nakładek gumowych na buty militarne z gumy. W specyfikacji pojawiają się nowe wymagania, które są zbieżne z aktualnymi trendami.

Nacisk położony jest na wagę i małą objętość po spakowaniu. 
Może to być o tyle trudne, że jednocześnie jest wymagane, aby podeszwa była z poliuretanu i umożliwiała mocowanie rakiet śnieżnych i nart.
Pamiętajmy, że chodzi tutaj wciąż o nakładki na buty.

Trudno nie odnieść wrażenie, że publikując tę specyfikację Bundeswehra definitywnie odchodzi od nakładek z gumy, o których pisałem w tym poście.

Można spodziewać się, że po przetestowaniu tego modelu nakładek po paru latach zostanie stworzona norma TL, która zdefiniuje dokładnie wszystkie wymagania i materiały, jakie mają być stosowane podczas wytwarzania tego modelu.

W przyszłości będzie więc coraz trudniej kupić gumowe nakładki na buty.



Rakiety śnieżne dla butów militarnych Bundeswehry
Nowe nakładki na buty wojskowe BW 2005 mają umożliwić mocowanie również rakiet śnieżnych

piątek, 30 stycznia 2015

933 MON vs BW 2005


Trochę rozszerzymy zakres tematyczny bloga o buty produkowane dla innych armii. 
Dzisiaj zajmiemy się modelem 933/MON i porównamy go do modelu BW 2005 co pozwoli lepiej ocenić jego wady i zalety.


Buty MON 933 

będziemy SPRAWDZAĆ , TESTOWAĆ, ROZCINAĆ aby lepiej zobaczyć co się w środku kryje. 






Jak widać na pierwszy rzut oka nie widać różnicy pomiędzy nimi. Prawy but to BW 2005 a lewy to MON 933. Można powiedzieć, że na tym kończy się podobieństwo obu wzorów.

Do porównanie zakupiłem buty BW 2005  w rozmiarze 260 BW w sklepie firmy Prabos


Wzór 933 MON w rozmiarze 265 zakupiłem na aukcji, ponieważ  niestety nie jest on dostępny na stronie firmy Demar w sprzedaży. 
Poza firmą Demar buty te dla MON dostarczają/dostarczały firmy : Wojas, Armex, Protektor i Gregor SA.

Tylko na stronie firmy Armex 


można znaleźć informację o tym modelu, na stronach pozostałych firm, nie znalazłem żadnych dodatkowych informacji. 



1. Materiały i konstrukcja

Na samym początku po wyjęciu obu modeli z pudełka sprawdziłem twardość podeszwy na zginanie. Tutaj (w nowych butach) podeszwa w MON 933 okazała się znacznie twardsza w porównaniu do BW 2005.

Aby mieć lepsze porównanie zakładałem na zmianę na prawą nogę BW 2005 a na lewą MON 933. Przy mocnym zasznurowaniu (założona zimowa skarpeta) widać natychmiast różnicę. Pomimo, że zakupiony MON 933 jest większy (roz. 265; BW 260) okazuje się być bardzo ciasny, dokładnie przylega do nogi. 
O ile przy krótkich spacerach nie jest to jakoś dokuczliwe o tyle przy długich całodniowych marszach, gdy noga naturalnie napuchnie może okazać się wówczas za ciasny. Utrudnione krążenie w stopach będzie powodowało, że nogi będą bardziej marzły. 

Czy jest to tylko moje subiektywne odczucie ? Postanowiłem sprawdzić !

Screen pochodzi z dokumentacji techniczno -technologicznej wzoru MON 933

Screen pochodzi ze strony firmy Prabos i dotyczy modelu BW 2005

Porównajmy zatem średni rozmiar 270. Szerokość stopy dla MON 933 wynosi 98 mm natomiast w BW 2005 aż 106 w średniej tęgości lub 109 w szerokiej. Różnica wynosi zatem aż 8 mm lub 11 mm w wersji szerokiej !! To bardzo dużo. Jeżeli zatem poszukujesz trochę szerszego i wygodniejszego buta to raczej powinieneś szukać BW 2005. 

MON 933 po włożeniu nogi wydaje się ciepły i przyjemnie miękki w środku. Związane jest to z faktem, że w rzeczywistości jest to trzewik zimowy  z grubą warstwą ocieplającą Thinsulate BZ o gramaturze 420 g/m2

Uważam, że nie jest to but całoroczny. Z pewnością nie nadaje się na letnie dni ze względu na bardzo grubą ocieplinę, która dodatkowo połączona jest z grubą pianką 5 mm + membrana.
Tzn. chodzić po górach możesz ale z pewnością odparzysz sobie nogi. 


Dla zwykłego użytkownika spośród kilkudziesięciu różnych parametrów fizyko-chemicznych znaczenie może mieć  tylko kilka. Wśród nich: 

  1. Grubość skóry
    • MON 933……2,4-2,6 mm
    • BW 2005…… 2,5-2,7 mm
  2. Wodoodporność
    • MON 933……6 h 
    • BW 2005……6  h
  3. Przepuszczalność pary wodnej przez skórę
    • MON 933 ……≥ 1,0 mg/(cm2*h)
    • BW 2005 ……≥ 4,0 mg/(cm2*h)

Jak widać grubość skóry jest porównywalna, wodoodporność również natomiast przepuszczalność pary wodnej jest 4 x mniejsza w MON 933. Oznacza to, przynajmniej w teorii, że but ten będzie w stanie odprowadzić 4 x mniej pary wodnej na zewnątrz niż BW.

2.1 Podszewka w butach wojskowych
Kolejną znaczącą różnica jest wykończenie buta wewnątrz. 
W modelu BW 2005 mamy czystą bydlęcą podszewkę. Zimą niezbędne będą grube skarpety. 
W butach MON 933 mamy membranę paroprszepuszczalną (nie jest to Gore-Tex), w której przepuszczalność pary wodnej wynosi 2,0 mg/(cm2*h). 

Jest zastanawiające ponieważ przepuszczalność membrany jest wyższa niż skóry. Oznacza to, że przez membranę przeniknie para ale część z niej zatrzyma się na skórze. Uważam, że w tej sytuacji należałoby wymagać aby przepuszczalność skóry była co najmniej ≥ 2 mg/(cm2*h).

Dziwi mnie również niska odporność na ścieranie podszewki. Wynosi ona tylko 25.600 cykli. Dla porównania podszewka z membraną Gore-Tex ma min. 200.000 cykli na sucho. 
Raczej nie będę w MON 933 chodził zbyt długo (idą pod nóż) aby sprawdzić czy w pięcie się nie przeciera za szybko. Jeżeli macie jakieś doświadczenia w tym zakresie, proszę o komentarz. 







W kołnierzu (1)w butach Bundeswehry mamy dwa rzędy otworów. Zadaniem ich jest odprowadzanie pary wodnej, która nie wydostała się przez skórę i gromadzi się pomiędzy podszewką a skórą zewnętrzną. 
Z reguły jest to pianka poliuretanowa (BW 2005) lub pianka i ocieplina (MON 933). Dodanie w MON 933 kolejnego rzędu otworów (2) umożliwiłoby wydajniejsze odprowadzanie pary. 









Pewną niedogodnością może być brak pętelki ułatwiającej ubieranie buta w tylej części (1) we wzorze MON 933, zwłaszcza, że but sam w sobie jest ciasny a materiał z którego wykonana jest podszewka nie daje takiego poślizgu jak podszewka wykonane z naturalnej skóry . 




W obu wzorach mamy tą samą technologię montażu podeszwy za pomocą wtrysku bezpośredniego. Daje to trwałe i szczelne połączenie podeszwy i cholewki. 
Podeszwa składa się z dwóch elementów: (4) klina z pouliretanu (PU), którego zadaniem jest amortyzowanie wstrząsów i izolacja od zimna/ciepła oraz (5) podeszwy gumowej zapewniającej trwałość (odporność na ścieranie) i dobre właściwości antypoślizgowe. Podeszwa jest w kształcie miski do której wtryskiwany jest PU, dlatego widoczne połączenie (czerwona linia) nie oznacza, że podeszwa z gumy jest tak gruba.



Jak widać haki w obu butach są z tej samej firmy. Środkowy hak samozaciskowy w modelu MON 933 jest trochę cofnięty do tyłu.
Sznurówki w BW 2005 są trochę grubsze i sprawiają wrażenie , że mają wyższą zawartość bawełny. Być może nie są tak trwałe jak w modelu MON 933





Profil podeszwy  w butach MON 933 jest trochę bardziej wyraźny i głębszy. Ważne jest to, że kanały są otwarte a kostki duże co powinno ułatwiać wykruszanie się błota. 
Dodatkowo na podeszwie wzoru MON 933 można znaleźć : nazwę firmy,tu: Demar, rozmiar obuwia oraz zegar wskazujący na datę produkcji podeszwy, niestety u mnie nie było wpisu oraz informacji, że jest to podeszwa olejoodporna






Dla porównanie podeszwa w butach wojskowych Bundeswehry BW 2005. W butach militarnych produkowanych dla Bundeswehry nie tylko na podeszwie ale również na żadnej części buta nie można umieszczać danych wskazujących na producenta. Poza tym są wszystkie pozostałe dane. 



W komplecie z MON 933 otrzymujemy 2 pary wyściółek (wkładek). Pierwsze są siatkowe (identyczny model jak wcześniej w butach Bundeswehr 2000) oraz drugie wykonane z miękkiego pouliretanu. Amortyzują one dużo lepiej niż oryginalne białe w modelu BW 2005. 




3. Ceny

Jest to jeden z ważniejszych punktów branych pod uwagę podczas zakupu. Odnoszę się tylko do butów nowych w I gatunku i kontraktowych (co w wypadku BW 2005 ma istotne znaczenie)

3.1 Buty MON 933 
można zakupić tylko na aukcjach w internecie. Ceny oscylują w granicach 150 - 200 zł . U żadnego z producentów i dostawców dla MON nie można ich kupić online. Ja prezentowane tutaj buty kupiłem za 150 zł. Niestety kupując na aukcjach pozbawiamy się gwarancji na buty. Wystarczy, że urwie nam się hat lub rozklei podeszwa i tylko wizyta u lokalnego szewca może nas uratować. 

Trochę żal, że zostaną niedługo rozcięte. Taki ich los, nieuchronny... Skoro inne buty to samo spotkało, tych też nie możemy oszczędzić


3.2 Buty BW 2005
Zakupiłem w firmie Prabos dostawcy dla Bundeswehr za 499 zł oczywiście w I gatunku z gwarancją 2 letnią. 

Skąd taka rozbieżność w cenach ? Nie wiem ! Z pewnością wynika to z faktu, że w butach Bundeswehry mamy podszewkę wykonaną z delikatnej skóry bydlęcej. Zużyto w tym wypadku 2 x więcej skóry, która wśród materiałów na buta jest i tak już najdroższa.
Dziwi mnie jednak inna rzecz w odniesieniu do butów MON 933:

  • oto wyniki przetargu na dostawę wzoru 933 dla MON, Wynika z tego, że MON płaci ca. 300 zł firmie Demar za 1 parę. MON, który kupuje z reguły parę tysięcy par (tu jakieś najwidoczniej uzupełniające zamówienie) płaci więcej niż kosztują nowe na aukcjach ! Już widać co może MON zrobić aby zaoszczędzić pieniądze z budżetu :-) 

Gdyby firma Demar czy też każda inne sprzedawała buty dla klienta indywidualnego, z pewnością nie sprzedawała by w wyższej cenie niż dla MON-u !

Skąd więc na rynku buty po 150 zł ? Może jest to jednak drugi gatunek ? 



Na aukcji było w momencie pisanie tego artykuły 75 par butów MON 933 i tylko 7 par BW 2005. 
Niestety na aukcjach nie są dostępne buty w I gatunku, mówię tu o BW 2005. Z reguły mamy wpis, że buty są sprzedawane jako niepełnowartościowy towar na który nie mamy gwarancji. 

Jeszcze raz przypominam: model butów wojskowych BW 2005 w Niemczech opisywany jest jako KS 2002. W Polsce jednak przyjęło się oznaczenie BW 2005.

UPDATE : marzec 2021

Przeczytaj o nowej aferze związanej z butami MON 933

https://buty-wojskowe.blogspot.com/2021/03/mon-933-afera-z-ociepleniem-butow.html