poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Czy jest niebezpieczeństwo, że wrócimy do domu w skarpetkach ?



Przeczytajcie artykuł:

http://www.wykop.pl/ramka/3100433/mon-chce-zakazac-ludziom-chodzenia-w-wojskowych-ubraniach/


A co z butami? Mogę wracać bez kurtki do domu ale powrotu na boso nie mogę sobie wyobrazić. 
A Wy? 

Jak to wygląda w Polsce już wiemy. A co z butami wojskowymi czy też innymi elementami umundurowania z Bundeswehr? Nie sądzę aby niemiecki odpowiednik WSW sprawdzał w jakich butach chodzą Polacy.Niemiecki MON ma podejście bardziej praktyczne, co więcej nie jest to w żaden sposób karalne.

Sprawdzenie tego zajęło mi trochę czasu ale udało mi się dokopać do odpowiednich informacji. 

Zgodnie z kontraktem zawieranym z producentami odzieży i obuwia, ilości które nie zostały odebrane przez Zamawiającego mogą zostać sprzedane, muszą jednak zostać usunięte wszystkie etykiety wskazujące na Zamawiającego (w tym wypadku Bundeswehrę). Ponieważ w wypadku obuwia, jedyną etykietę możemy znaleźć na pudełku z butami wystarczy, że etykieta z pudełka zostanie usunięta lub samo pudełko zostanie zastąpione innym. 
Prawdopodobnie więc z tego względu, buty Bundeswehry BW 2005, które zakupiłem w firmie Prabos miały etykietę z numerem artykułu 90911 i rozmiarem. Chociaż zgodnie z normą etykieta powinna zawierać takie dane jak:

  • nazwa artykułu
  • numer artykułu (zmienny w zależności od rozmiaru)
  • numer kontraktu
  • producent i jego kod
  • odbiorca i adres magazynu
  • data dostawy (miesiąc/rok)

Producenci odzieży muszą spełnić dodatkowe wymaganie, tzn. na odzieży na wewnętrznej stronie musi się znaleźć pieczątka o wymiarach 10x15 cm z napisem „keine Bundeswehrware“. 

Nie słyszałem jednak aby u naszych sąsiadów ministerstwo poświęcało czas na zajmowanie się takimi problemami.